Po ustaleniu porządku obrad (poszerzono go o jeden punkt), radni głosowali na protokołami z dwóch poprzednich sesji. Protokół z sesji 39. przyjęto, natomiast z sesji czerwcowej nie, gdyż radny Marian Gapiński zgłosił zastrzeżenie co do ujętego tam zwrotu, że po głosowania nad udzieleniem absolutorium "pani wójt podziękowała 3 radnym za to, że głosowali wbrew wszystkim". Zadecydowano, że dokładna treść wypowiedzi zostanie sprawdzona na nagraniach i przyjęcie protokołu przesunięto na następną sesję.
Wrócił temat zaproponowany w maju przez radnego Jacka Seydę o zorganizowanie w okresie letnim zajęć wakacyjnych we wszystkich świetlicach wiejskich. Przeznaczono na to 10 tysięcy złotych, ale – choć to już koniec lipca – zajęcia na razie nigdzie się nie rozpoczęły. Zdaniem sołtysów byłoby najlepiej, gdyby każde z ośmiu sołectw zagospodarowało wedle własnego uznania przypadającą mu pulę 1250 złotych.
Wójt Małgorzata Włodarczyk przypomniała, że pieniądze te nie mogą zasilić funduszu sołeckiego, lecz należy je zapisać jako dodatkowe zadania. Ustalono, że sołtysi spotkają się, aby podjąć w tej sprawie ostateczne decyzje. I to w pilnym terminie, gdyż minęła już prawie połowa wakacji, a w sierpniu zaplanowane są dożynki sołeckie w Okalińcu (11.08.) oraz gminne w Brzostowie (18.08.).
- Jeśli będzie taka wola dwóch czy trzech sołectw, aby zorganizować coś wspólnie, to też dopasujemy do tego paragrafy – zaproponowała przewodnicząca rady Danuta Szaefer.
Rada wyraziła pozytywną opinię o wypracowanym przez 6-osobową komisję doraźną statucie Gminnego Ośrodka Kultury. Ma to być krok w stronę połączenia w jedną instytucję obecnego Gminnego Domu Kultury w Miasteczku Krajeńskim i Gminnej Biblioteki Publicznej.
Na sesji radni przyjęli m.in. regulamin dostarczania wody i odprowadzania ścieków oraz dokonali zmian w tegorocznym budżecie oraz w Wieloletnim Programie Finansowym Gminy Miasteczko Krajeńskie na lata 2018-2024. Najistotniejszą zmianą budżetową było zwiększenie z 400 tysięcy do 470 tysięcy złotych wkładu gminy w zakup średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla OSP w Miasteczku Krajeńskim, co związane jest z mniejszą o 100 tysięcy złotych, niż wcześniej deklarowano, dotacją z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego. W sumie samochód będzie kosztował prawie 790 tysięcy złotych: oprócz 470 tysięcy złotych z budżetu gminy, swoje 20 tysięcy złotych dorzuci też miejscowa OSP, zaś 300 tysięcy złotych stanowi unijna dotacja, kierowana za pośrednictwem samorządu województwa wielkopolskiego.
Warto wspomnieć, że najmłodszy samochód w jednostce w Miasteczku Krajeńskim ma 17 lat, a drugi ponad 30 lat. Nic zatem dziwnego, że głosowanie nad zmianami w budżecie obserwowała z uwagą grupa strażaków.
Mariusz Szalbierz
Napisz komentarz
Komentarze