Do zdarzenia doszło 17 sierpnia br. W godzinach wieczornych sierż. sztab. Daniel Remiszewski pełniąc na co dzień służbę w Posterunku Policji w Szydłowie, przebywał u rodziny w powiecie obornickim. Spędzając czas na świeżym powietrzu, w pewnym momencie policjant zauważył, że na posesję do sąsiadów podjechał ford Focus, z którego wysiadł starszy mężczyzna. Wszedł do budynku mieszkalnego i zaczął się awanturować.
- Wzbudziło to pewne podejrzenia sierż. sztab. Daniela Remiszewskiego i postanowił pójść do sąsiedniego budynku zobaczyć co się dzieje. Starszy mężczyzna używając wulgaryzmów krzyczał na domowników. W pewnym momencie próbował wsiąść do auta i odjechać. W związku z tym, że policjant wyczuł silną woń alkoholu od awanturującego mężczyzny, postanowił zabrać mu kluczyki do auta. Starszy pan próbował uciekać, jednak zdecydowane działania funkcjonariusza uniemożliwiły mu podróż – relacjonuje podkom. Żaneta Kowalska, oficer prasowy KPP w Pile.
O powyższym zdarzeniu policjant natychmiast powiadomili dyżurnego najbliższej komendy, a potem przekazał ujętego mężczyznę umundurowanym policjantom. Dalsze czynności potwierdziły, że zatrzymany 60-kilkuletni mężczyzna faktycznie był nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie wykazało w wydychanym powietrzu ponad 1,5 promila alkoholu. W związku z popełnionym przestępstwem policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
- Zdecydowane i dynamiczne działania sierż. sztab. Daniela Remiszewskiego być może zapobiegły tragedii na drodze. Każdy nietrzeźwy kierowca to przecież potencjalny zabójca. Warto podkreślić, że w tym roku to druga sytuacja, kiedy po służbie funkcjonariusz zatrzymał nietrzeźwego kierującego – mówi rzeczniczka KPP.
Napisz komentarz
Komentarze