Alkohol nigdy nie idzie w parze z emocjami oraz problemami dnia codziennego. Tak było i tym razem. Na telefon alarmowy zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że zamierza odebrać sobie życie. Powodem tak desperackiego kroku z jego strony miały być problemy rodzinne. Rozmówca nie chciał się przedstawić, jednakże wskazał miejsce, gdzie się znajduje. Dyżurna Agnieszka Bornikowska tak prowadziła rozmowę z mężczyzną, by z jednej strony odwieść go od tak drastycznego kroku, z drugiej zaś uzyskać potrzebne informacje, do skierowania patrolu Policji we właściwe miejsce. Rozmowa była długa, trudna i naładowana emocjami. W pewnym momencie nastąpiło przerwanie połączenia. Okazało się, że mężczyzna podjął próbę samobójczą, wieszając się na pasku. Na szczęście byli już w pobliżu policjanci z Margonina, którzy przecięli pasek i udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Desperat decyzją lekarza został przewieziony do szpitala, gdzie została mu udzielona pomoc.
Kolejny raz obserwujemy, że silne emocje w połączeniu z alkoholem są najgorszym z możliwych doradców, które o mały włos nie doprowadziły do tragedii.
Napisz komentarz
Komentarze