Katarzyna Oziemblewska:- Zupełnie inaczej odbiera się zwierzęta mogąc je obserwować, a nie tylko oglądając ilustracje w książkach. Na podwórku czekała na nas mama Julki, która przygotowała dla nas niespodziankę – jeszcze ciepłe ciasteczka upieczone przez Julki babcię. Kiedy ciastka zostały zjedzone rozpoczęło się zwiedzanie gospodarstwa. Pani Obrowska opowiedziała dzieciom o tym, jakie zwierzęta tu mieszkają. A było ich sporo: ponad 100 świnek, króliki, kury i kogut oraz domowe zwierzęta, czyli kotki i pies. Pokazała również pomieszczenie gospodarskie, w którym przygotowuje się karmę dla świń oraz ogromny chlew, gdzie dzieci mogły zobaczyć dorosłe świnie oraz dotknąć malutkie prosiaczki. Potem przyszła kolej na oglądanie klatek z królikami oraz wybiegu dla kur. Dzieci były bardzo zainteresowane, zadawały pytania i z uwagą wszystko oglądały. Nie zabrakło też czasu na przytulenie i pogłaskanie kotków.
Na koniec wychowawczyni klasy podziękowała p. Obrowskiej za możliwość przyjścia i zwiedzenia gospodarstwa oraz za poświęcony dzieciom czas. W wesołych nastrojach wszyscy wrócili do szkoły.
Napisz komentarz
Komentarze