- Do zdarzenia doszło 12 listopada 2018 r. Dyżurny pilskiej komendy asp. sztab. Andrzej Kozieł otrzymał telefoniczną informację z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że młody mężczyzna chce targnąć się na swoje życie. Dyżurny natychmiast zadzwonił do osoby zgłaszającej, aby zapytać o szczegóły. Rozmówca dodał, że syn ma problemy osobiste, z którymi prawdopodobnie sobie nie radzi. W związku z tym wszystkie podległe patrole zostały skierowane w miejsca, gdzie potencjalnie mógł uciec mężczyzna - relacjonuje podkom. Żaneta Kowalska, oficer prasowy KPP w Pile - Dyżurny był w stałym kontakcie ze zgłaszającym. Rozmawiając z nim, próbował ustalić wszystkie niezbędne informacje mające na celu szybkie zlokalizowanie mężczyzny, a nie było to łatwe z uwagi na stan emocjonalny rozmówcy. Asp. sztab.Andrzej Kozieł nawiązał również telefoniczny kontakt z desperatem. Duże doświadczenie dyżurnego oraz spokój i opanowanie pozwoliły na uzyskanie tych kilku informacji, pomocnych w lokalizacji poszukiwanego, a błyskawiczna analiza pozwoliła na skierowanie patroli już w konkretne miejsca.
Obszar był duży, jednak policjanci mieli świadomość, że liczy się każda minuta. Rozpoczął się wyścig z czasem. Podczas czynności poszukiwawczych, w pewnym momencie policjanci zauważyli mężczyznę na terenie Piły. Był on zdenerwowany i roztrzęsiony. Szybko trafił pod opiekę służb medycznych oraz rodziny.
Zdecydowane i zintensyfikowane działania dyżurnego pilskiej komendy oraz policjantów z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego doprowadziły do szczęśliwego zakończenia poszukiwań 28-letniego mężczyzny.
Napisz komentarz
Komentarze