Prośba z profilu na facebooku:
W dniach 11-12 grudnia 2018 r. zaginął mój dziadek, Henryk, lat 74. Jak zwykle w takich sytuacjach ciężko liczyć tylko i wyłącznie na działania policji, a za pomocą mediów społecznościowych niejednokrotnie tego typu problemy, czy zagadki udawało się rozwiązywać. Mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. Do dnia dzisiejszego nie mamy żadnych informacji, które pozwoliłyby na jakiekolwiek ustalenia co do miejsca pobytu mojego dziadka.
Wg niektórych świadków ostatni raz widziany był we wtorek (11.12) w Jastrowiu między godz. 17 a 18 w pobliżu swojego miejsca zamieszkania przy ul. Wojska Polskiego oraz ok. 21.30 poruszając się ul. Kilińszczaków w pobliżu salonu Neonet. Dzień później, tj. 12.12, mógł przebywać w Pile będąc zauważonym między godz. 16 a 17 na wiadukcie kolejowym przy Al. Piastów, w kierunku hotelu Gromada.
Podaję rysopis: wzrost 170 cm, drobnej budowy ciała (50 kg), czarne oczy, włosy jak na zdjęciu tylko, że dłuższe. W ww. dniach miał na sobie czarną kurtkę skórzaną, siwy sweter, szalik granatowo zielony w kratę, czarne buty, popielate spodnie oraz czapkę z daszkiem (kaszkiet).
Proszę Was o udostępnienie tego posta oraz w wolnej chwili o chwilę zastanowienia, czy mogliście w ostatnich dniach widzieć tego mężczyznę z załączonych zdjęć. Jeśli ktoś byłby w stanie udzielić jakichkolwiek informacji w tej sprawie proszę o kontakt pod nr tel. 531 709 915 lub 790 767 197.
Z góry bardzo dziękuję pomoc
Napisz komentarz
Komentarze