Za rok obchodzić będzie okrągłą rocznice urodzin. Zobaczyć go można prawie na każdej trasie biegowej. W minioną sobotę rano biegał na pilskiej Wyspie, niebawem widziano go na trasie Zawilca w Złotowie.
Oba biegi różniące się ranga oraz ilością zawodników. Oba jednak mają swój klimat.
Parkrun Park na Wyspie Piła pięknie zadebiutował. Wśród ponad 60 uczestników, tych którzy weekend postanowili rozpocząć aktywnie biegając, truchtając i maszerując, był też i on: Wacław Maret. Ten rześki 69 latek ma zdrowie i charakter, którego mogą mu pozazdrościć nawet młodzianie.
Na wyspie uczestnicy pokonali 4 okrążenia w kształcie serca. 28 pań było bardzo zadowolonych i już w najbliższą sobotę zapowiedziało comeback.
Bieg w Pile był także wspaniała rozgrzewką dla tych, którzy po południu biegali w Złotowie. Bieg Zawilca to nadal robiona z rozmachem impreza. Tym razem biegało tam ponad 700 osób.
Wśród uczestników losowano tradycyjnie ciekawą i wartościowa nagrodę. Niestety nikt z naszych znajomych wycieczki na kanary nie wygrał.
Wacek też nie, ale on sam (na fot. w towarzystwie córki, syna i przyszłej synowej) doskonale, jak wszyscy się bawił na trasie.
Napisz komentarz
Komentarze