Jerzego Cerbę, właściciela firmy Profil i jednocześnie Klubu Jeździeckiego, przedstawiać nie trzeba. To znany przedsiębiorca, miłośnik speedwaya, fanatyk koni. On wspierany od lat przez Gminę Kaczory i firmy Henryka Stokłosy, dba by o małym Dziembówku było głośno.
„Wiejskie drogi, zabierzcie mnie do domu do miejsca, do którego należę. Zachodnia Virgnia, matka gór, zabierzcie mnie do domu” – ten tekst i muzyka Country Roads w wykonaniu Hermes House Band, porusza serca całego Dziembówka i nie tylko, od wielu lat. To właśnie w rytmie tego utworu bohaterowie poszczególnych konkurencji dobitnie – rundą honorową – podkreślają udział swój w tradycyjnych zawodach konnych. Naprawdę serce rośnie!
,,Nie ma nic piękniejszego na świecie, niż siedzieć na końskim grzbiecie” - to hasło od lat przyświeca uczestnikom i mieszkańcom Dziembówka. Firma Profil, jak zawsze bardzo starannie przygotowywała się do wielkiego święta jeździeckiego. Teraz to już 18 zawody jeździeckie oraz XVII edycja Memoriału Szymona Usowicza. Klub Jeździecki Profil to już blisko 30 letnia historia. Już w przyszłym roku świętować będzie okrągły jubileusz.
Zawody Konne w Dziembówku to osobna historia. Areną ,,końskiego święta” od zawsze jest teren miejscowego boiska sportowego. Satysfakcji z tego faktu nie kryją włodarze gminy i piastujący funkcję sołtysa Jan Robakowski. No i oczywiście Jerzy Cerba oraz jego przyjaciele. A tych, jak zwykle, w Dziembówku nie zabrakło.
Organizatorzy usatysfakcjonowani byli frekwencją gości i uczestników. Magdalena Jakuć, od wielu lat niemalże organizacyjna dusza zawodów, nie kryła zadowolenia. – Humory i pogoda dopisały. Świetna frekwencja uczestników dopełniła reszty. Zmęczenie w takich sytuacjach nie jest odczuwalne. W duszy gra – podkreślała pani Magda.
Emocje były już od pierwszej konkurencji. W konkursie ,,LL” z trafieniem czasu o nagrodę starosty pilskiego Eligiusza Komarowskiego, zwyciężyła znana z wcześniejszych edycji Oliwia Jach (KJ Sokół Damasławek) na ,,Kresce”. Trzeba przyznać, iż wprowadzenie konkurencji o najniższym stopniu trudności zdecydowanie powiększyło grono startujących, bowiem w konkursie ,,LL” sklasyfikowanych zostało aż 27 osób. Konkurs dwufazowy ,,L” i nagroda Sołtysa Dziembówka padły łupem Alicji Kaczmarczyk. W konkursie zwykłym ,,L” (nagroda Przewodniczącego Rady Gminy) triumfowała także kobieta - Marta Birk.
Płci pięknej przyszło podtrzymać wspaniałą passę także w konkursie o wzrastającym stopniu trudności, gdzie nagrodę fundował Henryk Stokłosa. Tutaj pola mężczyznom nie oddała Beata Strzałkowska (Cavallo Szczecin) na „Kronosie”. I na tym nie koniec kobiecych wyczynów. Agata Dahlke (KJ Sokół Damasławek) na koniu „Vandamme” zdominowała na zakończenie memoriałowy konkurs ,,C” Grand Prix Kaczor o Puchar Przechodni Wójta Gminy Kaczory.
Osobny rozdział stanowiła niezwykle widowiskowa konkurencja – „Toyota i koń”. To przedsięwzięcie realizowane na ,,końskiej gali” od wielu lat padło łupem rodzinnego duetu Sebastiana i Klaudiusza Jach z Damasławka. Jedyne kobiety w tym towarzystwie - Jolanta Turczynowicz–Kieryło wraz z partnerka Julią Brand uplasowały się tuż poza podium.
Była radość i zadowolenie oglądających. I tym roku wydarzenie wspierała firma Mrówka Profil. Dla dzieci nie zabrakło łakoci, dmuchańców i właśnie sympatycznej mrówki. Dla koneserów motoryzacji prawdziwym smaczkiem okazał się znakomicie utrzymany Mercedes z 1961 roku. To ,,ciastko”, ku zadowoleniu wielu, zapewnił w Dziembówku Piotr Nowak z Piły.
Napisz komentarz
Komentarze