Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Medal Gloria Artis dla Marii Bochan

PIŁA Konferencja  „Spod znaku Rodła. W 80. rocznicę śmierci ks. dr Bolesława Domańskiego” z miłym akcentem
Reklama
Medal Gloria Artis dla Marii Bochan

 

Reklama

Maria Bochan, prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Piły, została uhonorowana medalem „Zasłużony Kulturze - Gloria Artis”. Medal wręczył pilance poseł Grzegorz Piechowiak, na wstępie konferencji naukowej, poświęconej ks. Bolesławowi Domańskiemu, postaci niezwykle ważnej dla historii naszego regionu.

Na konferencję naukową pt. „Spod znaku Rodła. W 80. rocznicę śmierci ks. dr Bolesława Domańskiego” złożyły się wykłady, komunikaty i wystawa. Zaproszenie do uczestnictwa w niej Towarzystwo Miłośników Miasta Piły skierowało do młodzieży naszego miasta, nauczycieli historii i wiedzy o społeczeństwie, rodzin członków Związku Polaków w Niemczech z Piły i Ziemi Złotowskiej, członków chóru „Halka” z Piły, mieszkańców Piły oraz regionalistów z Wielkopolski. Wszyscy licznie przybyli do RCK. Wśród gości był m.in. poseł Grzegorz Piechowiak, radna Maria Kubica oraz mecenas Jolanta Turczynowicz – Kieryłło, kandydatka pilskiej prawicy do Senatu w zbliżających się wyborach parlamentarnych. 

Konferencja rozpoczęła się miłym akcentem wręczenia inicjatorce tego ciekawego przedsięwzięcia Marii Bochan, prezesce Towarzystwa Miłośników Miasta Piły, medalu „Zasłużony Kulturze - Gloria Artis”. Medal przyznany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego wręczył pilance poseł Grzegorz Piechowiak, wnioskodawca.

Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” nadawany jest osobom szczególnie wyróżniającym się w dziedzinie twórczości artystycznej, działalności kulturalnej lub ochronie kultury i dziedzictwa narodowego.

G. Piechowiak: - Pani Maria jest prezesem Towarzystwa Miłośników Miasta Piły, posiada najwyższe odznaczenia Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich; dzisiaj podczas konferencji trudno by było przypomnieć jej wszystkie dokonania. Przypomnę jedno: razem z panią Marią miałem zaszczyt być w Komitecie Budowy Pomnika Jana Pawła II w Pile.  

Maria Bochan - bibliotekarz, bibliograf, publicysta, nauczyciel. Od roku 1963 pracownik wypożyczalni i czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pile, od 1975- w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Pile (funkcje: kierownika działów informacyjno-bibliograficznego i instrukcyjno-metodycznego, zastępcy dyrektora ds. merytorycznych), Od 1990 r. - dyrektor biblioteki Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Pile, potem do 2008 - dyrektor Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Pantaleona Szumana w Pile. Organizator bibliotekarstwa publicznego w subregionie północnej Wielkopolski, twórca koncepcji biblioteki jako centrum informacji naukowej i regionalnej, autor projektów, programów i akcji popularyzujących książkę i czytelnictwo, organizator ogólnopolskich konferencji, wykładowca przedmiotów: organizacja i zarządzanie biblioteką, literatura dla dzieci i młodzieży; autor bibliografii, artykułów z zakresu organizacji i zarządzania biblioteką oraz historii bibliotekarstwa. Członek Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Współzałożyciel Polskiego Związku Bibliotek, członek Zarządu. Wyróżnienia: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Odznaka „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, Nagroda Główna im .Andrzeja Wojtkowskiego, Wpis do Księgi Pamiątkowej Miasta Piły, Człowiek Roku 2008. Prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Piły, członek Fundacji Literackiej im. Agnieszki Bartol.

 

***

Organizatorami konferencji byli Archiwum Salezjańskie Inspektorii Pilskiej, Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” w Pile oraz Towarzystwo Miłośników Miasta Piły, a jego partnerami Biuro Wystaw Artystycznych i Usług Plastycznych w Pile, Dziekan Dekanatu Piła, Muzeum Okręgowe im. Stanisława Staszica w Pile oraz Regionalne Centrum Kultury Fabryka Emocji w Pile. Referaty wygłosili m.in. prof. dr Zygmunt Szultka, który przedstawił współczesne spojrzenie na postać ks. dr Bolesława Domańskiego, a także Roman Chwaliszewski, Maria Bochan, Marek Fijałkowski i Jacek Stróżyński. Ks. dr Jarosław Wąsowicz mówił o represjach wobec duchowieństwa i ludności Krajny w pierwszych dniach drugiej wojny światowej, a o Znaku Rodła w heraldyce powiatu złotowskiego - dr hab. Jowita Kęcińska – Kaczmarek.

Konferencji towarzyszyła wystawa „Oni walczyli o Polskę 1918-1945 - patrioci regionu Północnej Wielkopolski” przygotowana przez Biuro Wystaw Artystycznych i Usług Plastycznych. Ekspozycja, na którą złożyły się plakaty – kolaże z archiwalnych i ocalonych historycznych fotografii – wykonane przez Edytę Kin, opisane przez Marka Fijałkowskiego - przybliżają sylwetki bohaterów tamtych trudnych dla Polski dni. W RCK pokazano część tej wystawy – zaprezentowano sylwetki 19 osób związanych z Piłą i Ziemią Złotowską.

eKi


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: prawda talmudycznaTreść komentarza: Zaman stwierdził, że Le Man jest pochodzenia żydowskiego a jego dziady pochodzili z Ukrainy. Stamtąd przeniknęli do Polski, by w niej rozrabiać po chachłacku. Z drugiej strony jest opublikowany dokument bezpieki prl, pochodzący z Instytutu Pamięci Narodowej, że rodzina Le Mana jest od zawsze ze wsi mazowieckiej, konkretnie z Siemienia powiatu płockiego. Dziadek Le Mana, Paweł Lemanowicz syn Franciszka Lemanowicza zmarł w roku 1937. Nie mógł więc przenikać do Polski po wojnie. Jego chata chłopska zbudowana przez Franciszka około 180 lat temu świadczy, że rodzina była zakotwiczona w tym miejscu od zaborów. Jeśli przyjąć, że zaman to Barabasz, mamy prawo orzec o zaistnieniu głębokiego niedorozwoju intelektualnego tego wyrobnika niepierduśnika z pieniędzmi i osoby o złej woli.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 11:58Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: LIga Obrony CnotyTreść komentarza: Przyszła nam chętka na odgrzanie słynnego „zamana”, korespondenta oddanego misji spotwarzania Janusza Lemanowicza (Bakutilek, Le Man). zaman był aktywny przez kilka lat w obrzucaniu gównem, mierzwą, bakteriami i wirusami członka Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Kiedy w związku ze sprawą karną Prokuratura zażyczyła sobie wiedzy od redakcji Tygodnika Nowego, kim jest zaman, Marek Barabasz redaktor naczelny Tygodnika Nowego najpierw odmówił podania żądanych danych, bo jak stwierdził, zaman jest donosicielem, tajnym agentem redakcji i prawo prasowe chroni takich stukaczy, kreatury przed dekonspiracją. Prokuratura nie dawała za wygraną i ponowiła żądanie. Wtedy Marek Barabasz, mentalne dziecko Noski, podał dla Prokuratury wieść, że zaman jest autorem jednego z wątków na portalu dzienniknowy.pl a dane takich osób nie są dostępne dla administratora a więc Marka Barabasza. Z tych dwóch wypowiedzi do Prokuratury wynika, że Marek Barabasz kłamał. Bo jeśli weźmiemy pod uwagę zasady poprawnego myślenia, według logiki arystotelesowskiej, z dwóch zdań sprzecznych, jedno jest prawdą a jedno fałszem. Marek Barabasz najpierw wie, kim jest zaman a następnie nie wie. Jest wysoce prawdopodobne, że zaman, to Marek Barabasz, który jako totumfacki Stokłosy musi robić, co mu każe szef, który jest niepireduśnikiem z politycznego targowiska ale człowiekiem z pieniędzmi. Marek Barabasz wielokrotnie kłamał, plugawił ludzi, jak śp Grabińskiego z Brodnej, za co został skazany. Jako uczeń Noski jest on przedstawicielem talmudycznej koncepcji prawdy.Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:35Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama