Tygodnie przygotowań, pracy, poświęceń, czasu oraz funduszy, aby tu dotrzeć i dostajemy ,,z liścia w twarz" – pisze Marcin Ćwirzeń.
Z koli Radosław Maciejewski dodaje: Jedna decyzja ministra zdrowia na Teneryfie przekreśliła plany i marzenia. Nie tylko moje, ale tysięcy Spartan. Czy jestem zły?, nie! jestem bardzo zły, ale nie na SPARTANA …
Tak! To miał być piękny czas. Wyczekiwane na championat Starego Kontynentu. Spartan na teneryfie to miało być zwieńczenie sezonu 2020 i zdobyta 6 Trifecta. Treningi, zawody, litry potu wylane przed tym mistrzowskim wydarzeniem.
- Cały nasz wysiłek, plany i marzenia przekreśliła jedna decyzja ministra zdrowia na Teneryfie. przekreśliła plany i marzenia. Nie tylko moje, ale tysięcy Spartan.
Czy pandemia jest prawdziwa nie nam to oceniać. Przyjdzie moment że wszyscy dowiemy się prawdy. Ja przejechałem większość świata na przestrzeni kilku ostatnich lat i widziałem większe nieszczęścia i problemy ludzi na świecie. Widziałem śmierć, cierpienie, łzy, radość i uśmiechy. I takie jest życie, nie mamy bezpośredniego wpływu na to. A teraz świat zwariował. I nie zamierza skończyć z tym obłędem. Ja i cześć osób nie damy się bo taka jest filozofia spartańska i moja od lat. Pobiegniemy swój wyścig SPARTANA – mówi Radek
I 12 grudnia pobiegli. Nawet niektórzy bez maseczek…Trasa była udostępniona, przeszkody, większość zawodników z całego świata zrobiła podobnie. Ludzie dopingowali, policja nie przeszkadzała.
- Moje emocje opadły lecz niesmak tej sytuacji będę czuł jeszcze bardzo długo – wyjawia Marcin.
Nie jestem typem człowieka ,,może się uda"
Treningi były skrupulatnie przygotowane i skupione na etapach biegu jak i przeszkodach.
Proces przygotowania nie jest czymś z dnia na dzień - to proces złożony z czasu, ciężkiej pracy.
Reżim sanitarny? Każdy Spartan miał lęk w oczach. No pytanie Covid miał test i czekał 72 h przed wylotem aby się dowiedzieć - masz zielone światło, a następnie było uffff nie stracę funduszy wydanych na lot, zakwaterowanie, wynajmu auto, startowe. A jednak wszystko spełzło na niczym – dodaje.
Winnym tego że światowa impreza .przygotowana na najwyższym poziomie - Mistrzostwa Europy, nie odbyła jest lokalny rząd.
Spartan jest marką globalną z dużym budżetem i mimo ogromnych kosztów organizacyjnych poradzą sobie. To nie ich wina. Winne są wprowadzone przez ministerstwo przepisy z dnia na dzień. Nie do przewidzenia.
Na wszystkich światowych i regionalnych stronach organizatorzy przepraszają za tą sytuację.
Mariusz Markowski
Podpis pod fot:
Radek Maciejewski: Pomimo przeciwności losu zrobiłem z grupą Spartan, przyjaciół Spartan na Mistrzostwach Europy na Teneryfie. Nie było jak zawsze na spartańskich wyścigach, ale było pięknie, było inaczej. Zrobiłem co mogłem w tym chorym świecie w obecnej chwili. I tak też zrobiła większość europejskich ekip.
Napisz komentarz
Komentarze