Przemysław Surdyk od czasów reaktywacji – 1992 rok – zawsze związany z czarnym sportem w Pile. Głównie jako spiker, ale także jako kierownik zawodów. Głównie jako pasjonat wszystkiego, co związane było z pilską Polonią, podobnie jak sympatycy żużla znad Gwdy, chciałby powrotu speedwaya do Piły.
W tych najlepszych czasach pilskiego żużla miałeś okazję być na bieżąco z Polonią Piła. Byłeś nietuzinkowym komentatorem spotkań w Pile, przeżywałeś wspólnie z ówczesnymi zawodnikami piękne zwycięstwa, ale i też gorycz porażek.
- Lata 90. to najlepszy okres w pilskim sporcie patrz: żużel, siatkówka. Na pewno w pamięci pozostanie mi rok 1992, kiedy naprawdę w ekspresowym tempie stworzyliśmy tor żużlowy i drużynę, która zajęła 4 miejsce w II lidze.
Ogrom kibiców na każdym meczu i te wspaniałe wyjazdy. Polonia była jak rodzina. O żużlu mówiono wszędzie. Atmosfera była niebywała. Dziś jak to wspominam, łza kręci się w oku.
Dziś pozostały z tego jedynie wspomnienia. Co zapamiętałeś z tego okresu najbardziej, czego nie da się zapomnieć?
- Po awansie do ekstraklasy w 1994 roku, był mecz z bydgoską Polonią. To było w sierpniu 95 roku. Zabrakło wtedy biletów na to spotkanie. Na ten mecz przybyło ok.13 tys. kibiców - rekord w całej historii pilskiego sportu żużlowego!
Nie zapomnę tych późniejszych medali DMP no i 1999 roku. Zdobycie Mistrzostwa Polski to było ukoronowanie całego dorobku lat po reaktywacji czarnego sportu w Pile.
Pamiętam! Na finałowym meczu z Atlasem byłeś kierownikiem zawodów. To także wielkie przeżycie.
- Wcześniej były niezapomniane w Pile finały DMS i IMSJ. Był też wielki Hans Nielsen - 6 sezonów w Pile. To były wielkie lata.
Tak, ale cztery lata później spadliśmy z ekstraklasy…
- Pozostawię ten fakt i ludzi wówczas pracujących w klubie bez komentarza. Uważam, że zaprzepaszczony został awans w 2011 roku do I ligi, po reaktywacji w 2009. Niepotrzebne przepychanki spowodowały, że klub znalazł się na równi pochyłej. Raz było lepiej , raz gorzej, aż w końcu mamy to co mamy.
Przez ostatnie lata kibice żużlowi z grodu Staszica podsycani byli nowymi pomysłami kolejnych decydentów. Jedna strategia i obiecanki goniły kolejne, a pilski żużel cały czas sięgał nawet drugiego dna. Czego Twoim zdaniem brakuje, by stadion przy Bydgoskiej znów mógł zapełniać się po brzegi?
- Banalnie to zabrzmi, ale przede wszystkim odpowiednich finansów, stabilnego sponsora tytularnego i wspomagających ludzi z zapałem, którzy wiedzą z czym ,,to się je" jak również odpowiedniego czyt. jasnego, wsparcia ze strony władz miasta.
Ostatnio słychać o kolejnej modernizacji pilskiego obiektu. O możliwościach kompletowania składu na podstawie jednego z klubów ekstraklasowych. Co o tym sądzisz?
- Co do modernizacji stadionu; to na razie plany. Przede wszystkim, trzeba wymienić nawierzchnię. Nie dosypywać żużla z glinką, tylko wymienić na granitową. Tak jak zrobiono w Krośnie, stała banda jest również do wymiany. Ona ma przecież 25lat!
No i dmuchana banda. To podstawowe rzeczy.
Ostatnio też pojawiły się głosy o stworzeniu rezerw toruńskiego klubu. Tylko czy klub z Torunia chce partycypować w kosztach utrzymania i naprawy
pilskiego toru?
Z aspektu sportowego dobrze by było aby motory znów warczały w Pile, coś by się działo, ale nie wierzę aby kibice zżyli się z tą drużyną.
Zespół musi być nasz! I jak znam żużlową brać to musi być też wynik sportowy. To napędza liczbę kibiców, a jak go nie ma. to przychodzą tylko pasjonaci. Gdy jest wynik łatwiej też o potencjalnych sponsorów i reklamodawców
Jakie widzisz, czy w ogóle widzisz perspektywy dla sportu żużlowego w Pile?
- Poprzez sytuację jaką mamy na świecie sport żużlowy znalazł się także w odwrocie - brak kibiców na trybunach, zawieszone rozgrywki w wielu krajach.
Jeśli chodzi o Piłę, to na t e chwilę jestem sceptykiem, ale chciałbym aby żużel był w naszym mieście. Jestem wielkim jego pasjonatem i wierzę, że jak w życiu,
po latach chudych, przychodzą tłuste!
Dziękuje za rozmowę
Z Przemysławem Surdykiem rozmawiał
Mariusz Markowski
fot. P Surdyk na zakończeniu kariery Hansa Nielsena był kierownikiem zawodów
Napisz komentarz
Komentarze