W sobotę po południu uczestniczył w 38 edycji Biegu Grzymalitów w Chodzieży. Było mu jednak mało i na wieczór zdążył jeszcze do Tarnowa Podgórnego, gdzie rozgrywano Bieg Lwa. Ale co tam, nazajutrz rano jego przejażdżka rowerem wyniosła – takie na rozprostowanie kości - ponad 30 km…
Znów mam niekłamaną satysfakcję o nim napisać. Obserwuje jego upodobania biegowe od dawna.
I we wrześniu 2021 roku nie było to wcale po raz pierwszy, gdy Pan Wacław wpadł na moje pióro. Wówczas to wyróżnił się 30-tym uczestnictwem w XXX edycji pilskiego półmaratonu.
Ma zdrowie i charakter
Ba, jeszcze przed okrągłą 70 rocznicą urodzin, można było go zobaczyć prawie na każdej trasie biegowej. A to rano biegał na pilskiej Wyspie, a niebawem, w tym dniu, widziano go na trasie Zawilca w Złotowie.
Teraz podobnie było w Biegu Grzymalitów i kilka godzin później w Biegu Lwa w Tarnowie Podgórnym
Ma gość zdrowie i charakter. Mogą mu tego zazdrościć nawet młodzianie. Pisałem o tym wiele razy. Zachwycałem się, gdy obok swoistych potrzeb biegania, doskonale uzupełniał także swój organizm jodem.
Tak! Jod, jodem, ale w Biegu Zaślubin Morza, nie tylko dbał o to, by pilskich akcentów tam nie brakowało, ale sprawił też wielką niespodziankę, wygrywając, z czasem 01.20:10, swoją kategorię M70!
Zaliczył Grzymalitów i pobiegł za lwem
Teraz podobnie było w Biegu Grzymalitów, w którym Pan Wacek znów pokazał swój kunszt, a krótko po tym przeniósł się do oddalonego o km od Chodzieży – Tarnowa Podgórnego i kilka godzin później w Biegu Lwa w Tarnowie Podgórnym
Bieg Grzymalitów, wokół jeziora w Chodzieży, miał w tym roku już 38 edycję i skupił uwagę blisko uczestników. W tym roku ukończyło go blisko 250 osób.
Niespodzianki nie było
Podobnie jak przed rokiem, najszybszy w Chodzieży, na ponad 5 kilometrowej trasie był ongiś podopieczny Czesława Rajewicza, były lekkoatleta KS Gwardia Piła - Kamil Linka. Ów znów nie miał sobie równych, podobnie jak jego zona, także lekkoatletka Gwardii, za panny Gawlak - Sara, która wygrała klasyfikację kobiet.
W czołówce kobiet i mężczyzn znaleźli się ponadto: Katarzyna Rewers ,,Budzyńskie Dziki” i Magdalena Behrendt ,,PCH_RUN Chodzież” oraz Norbert Zodrow ,,PCH_RUN Chodzież”, a także Łukasz Stachowiak ,,Zaliniametyteam Piła”.
Tytułowy bohater Wacław Maret, na co dzień startujący w barwach Nieruchomości Lokator Piła, w klasyfikacji ogólnej przybiegł na 90 miejscu. 72 letni biegacz z czasem 0:25,16 wygrał jednak kategorię wiekową M7.
Brawo Ty!
I to nie jedyny wyczyn, tego dnia, popularnego Wacka.
Kilkanaście minut po zakończeniu swojego biegu w Chodziezy, zdążył jeszcze pogratulować swojemu koledze z teamu – Sylwestrowi Bazimierowskiemu, za miejsce w pierwszej dziesiątce biegu i głównej lokacie w swojej kat. wiekowej, po czym wraz z córką??? Czmychną nieoczekiwanie do Tarnowa Podgórnego.
Tam w godzinach wieczornych odbyła się tegoroczna edycja Biegu Lwa. Globalnie we wszystkich biegach udział wzięło
Blisko 3000 uczestników!
1/3 uczestników stanowili najmłodsi w Biegu Lwiatek.
Gwoździem sportowego święta była oczywiście Pogoń za Lwem – 10 km oraz półmaraton Biegu Lwa.
- Na bieżni stadionu piłkarskiego klubu GKS Tarnovia Tarnowo Podgórne odbył się Mityng Lekkoatletyczny. Dzieci, młodzież i dorośli rywalizowali w ramach sztafet szkolnych, sztafet amatorskich oraz widowiskowej sztafety pokoleń. Wzorem lat ubiegłych uczestnikami zawodów były też osoby niepełnosprawne startujące w biegach osób niepełnosprawnych – piszą organizatorzy. - Pogoń za Lwem dla wielu była okazją do ustanowienia życiowego rekordu. Wśród kobiet pierwsza na mecie pojawiła się Olesia Didoviuk kończąc rywalizację z czasem 00:36:54. Najlepszym wśród mężczyzn został Dmitro Didoviuk kończąc dziesiątkę ze świetnym czasem 00:30:54 – dodają.
Warto zaznaczyć, iż pierwszy na metę biegu głównego wbiegł Kenijczyk Boniface Nduva. Jego czas jednak - 1:10:31 – jest gorszym od rekordu trasy aż o ponad siedem minut…
Wacław Maret był w czołówce swojej kategorii. Swój udział uważa za bardzo satysfakcjonujący.
Mariusz Markowski
fot. Wacław Marek z synem Robertem
Napisz komentarz
Komentarze