Swoją przygodę ze sportem zaczęła w wieku 5 lat. Przez 10 pływała, będąc zawodniczką MKP Szuwarek Piła. - Podczas dobrego występu w czwartkach lekkoatletycznych jeden z trenerów zaprosił mnie na treningi do klubu PLKS Gwda Piła. Dałam się namówić, ale niebawem nabawiłam się kontuzji podczas biegu na dystansie 3000 m. Przez pewien czas nie mogłam biegać, dlatego też zaproponowano mi, w ramach rehabilitacji, Nordic Walking…
Wikipedia mówi, że jest to forma rekreacji polegająca na marszach ze specjalnymi kijami. Wymyślono w Finlandii w latach 20. XX wieku, jako całoroczny trening dla narciarzy biegowych. Znany był tam pod nazwą Sauvakävely, co oznacza „marsz z kijkami”
Sport jest cały czas co raz bardziej popularny, także w Polsce. Tak rekreacja chyba bije nawet rekordy.
W regionie mówi i pisze się o tym dużo. I to nie tylko w kontekście Czarnych Panter czy Kijomaniaków z Chodzieży,
Nordic Walking według fachowej lektury ma wiele zalet. A to dla układu sercowo-naczyniowego, mięśni ramion tułowia oraz kończyn dolnych. Ba, udowodniono nawet, że podczas chodu z kijkami pracuje więcej mięśni niż zwyczajny spacer. Wpływa to oczywiście na spalanie większej ilości kalorii…
Wykorzystując kijki
Kolejna fachowe źródła mówią, że w trakcie treningu Nordic Walking zostaje zaangażowanych około 90% mięśni naszego ciała, podczas gdy tradycyjny spacer w podobnym tempie to jedynie 50%.
Niewątpliwie następuje spadek poziomu cholesterolu oraz trójglicerydów. Poprawia się samopoczucie, parametry związane z wytrzymałością, siłą, następuje polepszenie elastyczności mięśni.
Wykorzystując kijki, chronimy lepiej nasze ciało przed upadkiem, gdyż posiadamy więcej punktów podparcia, jest to szczególnie istotne w przypadku seniorów.
Spacery babć i dziadków?
Hanna Krajewska, kończąc aktualnie pierwszy rok gorzowskiej AWF, miała jeszcze niedawno bardzo skromne wyobrażenia o Nordic Walking.
Było to cos w rodzaju spacery babć i dziadków…
- Tak, to prawda – wyznaje dziś Hania. Ale gdy trener Andrzej Smolarski zbierał ekipę na Sztafetowe Mistrzostwa Polski w Maratonie wiele się w tej materii dla mnie zmieniło. Ów wiedział, że trenuję lekką atletykę, więc zapytał, czy nie chciałabym się nauczyć chodzić z kijkami i wystartować w zawodach.
Nigdy wcześniej nie przypuszczałbym, że w Nordic Walking są zawody. Pomyślałam sobie przecież to sport dla babć i dziadków – dodaje.
Rewelacja championatu
Na dzień dobry były Otwarte Górskie Mistrzostwa Polski Nordic Walking w Polanicy Zdrój. Kobiety rywalizowały na dystansie 5 kilometrów. Zdziwienie było ogólne, gdy na siódmym miejscu, w Open, linię mety przekroczyła Hanna Krajewska z Piły.
Co więcej na linii mety okazało się, że Pilanka czasem 32.36 jest druga w kat OPEN wśród kobiet, ba a pierwsza w kategorii K18-29. Ponadto Hanna sklasyfikowana został na drugim miejscu, co równoznaczne było z Premią Górską!
Potem, już w PLKS Gwda, przyplątała się jej kontuzja. Wymusiło to na niej rehabilitację. Spacer z kijkami, co jeszcze bardziej przybliżyło ja do Nordic Walking i jak się okazało miało ogromne znaczenie.
Wiek nie ma znaczenia
Jak pamiętamy Hanna Krajewska swoją prawdziwą przygodę ze sportem rozpoczynała od występów w PLKS Gwda. Już wówczas miała wiele fajnych występów. Pierwszą dyscypliną były biegi, głównie te na 600 m. Później startowała na coraz to dłuższe dystanse. Ponieważ nie miała problemu z opanowaniem techniki, udało się jej także wystartować także w konkurencji chodu sportowego
- Postawiłam ostatecznie jednak na Nordic Walking. Może dlatego, że po prostu to lubię. Lubię stratować w zawodach, ścigać się z najszybszymi zawodnikami. Treningi Nordic Walking są na pewno bardziej wymagające, ale to mi nie przeszkadza. Po prostu biorę do ręki kije i ruszam. Dzięki startom w zawodach mogłam poznać wielu ludzi z Polski czy to nawet z zagranicy, z którymi nawiązałam przyjaźnie. W Nordic Walking bardzo fajne jest to, że wiek nie ma znaczenia, ten sport łączy pokolenia – uważa Hania.
W kadrze Polski Nordic Walking!!!
Tak! - Teraz spełniam się w Nordic Walking. Ba, jestem nawet w kadrze Polski Nordic Walking!!!
Tak! Zawody zmieniły jej całkowite spojrzenie na NW.
- Aby uzyskać wynik, który może zapewnić miejsce w ścisłej czołówce, trzeba bardzo ciężko pracować. Do tego dochodzi umiejętność panowania nad techniką – mówi Hanna.
- Techniki Nordic Walking uczyłam się ponad pół roku. I dzięki całkiem dobremu wystąpieniu podczas swoich pierwszych Mistrzostw Polski, zaczęłam startować w kolejnych, z coraz to lepszymi wynikami.
Każdy sukces napędzał mnie do dalszej ciężkiej pracy, do startu w kolejnych zawodach - dodaje
Hanna lubi stratować w zawodach, ścigać się z najszybszymi zawodnikami. - Treningi Nordic Walking są na pewno bardziej wymagające, ale to mi nie przeszkadza. Po prostu biorę do ręki kije i ruszam.
Wspaniała nagroda, prezent dla taty
Do końca nie była pewna czy jechać ma do nadmorskiej Gminy Choczewo. Tam bowiem już w listopadzie ub. roku otrzymano znakomitą informację, potwierdzającą
Przyznanie organizacji Mistrzostw Świata w Nordic Walking. Tak, po raz drugi z rzędu w Polsce!
II Mistrzostwa Świata w Nordic Walking Gminie Choczewo stały się faktem.
W Polsce mamy dwie główne organizacje, które organizują swoje imprezy NW.
Fakt wspólnego projektu ONWF (Original Nordic Walking Federation) oraz ENWO (European New Walking Organization) tylko podniósł sprawność organizacji.
Sam fakt połączenia sił sprawiał wrażenie, że wydarzenie mogło przebić wszystko to, co działo się do tej pory!
Nie mylono się w osądach. Udział zapowiedziało ponad 1000 uczestników. Wśród startujących nie zabrakło i Hanny Krajewskiej z Piły.
Reprezentantka Kijomaniaków Chodzież, którymi szkoleniowo zajmuje trener Andrzej Smolarski, zwyciężyła w tych zawodach dwa razy. Okazała się najlepsza w eliminacjach i w finale, bijąc rekord życiowy z czasem 30:11:62.
Hania zdobywając tytuł mistrzyni świata w Open i w kategorii wiekowej 16-29 lat, sprawiła wielki prezent swojemu tacie Wojciechowi, który niebawem obchodził dzień ojca.
Wystartowała na dystansie 5 km. Miała mocną konkurencję, nie będę tego ukrywać. Emocje przy silnej konkurencji były ogromne. Do Piły wróciłam z dwoma złotymi medalami…
Teraz przed nią Górskie Mistrzostwa Polski w Polanicy Zdroju. Za dwa tygodnie
Nie wypada tam nie być
Tytuły zobowiązują.
Mariusz Markowski
Napisz komentarz
Komentarze