Od 35 lat związana jest z trzcianecką oświatą - najpierw jako nauczyciel, od 1996 r. jako dyrektor szkoły w malutkiej, choć duchem wielkiej Łomnicy. To Pani Karolina, której sylwetkę warto przypomnieć!
Event dedykowany wychowankom Wielkopolskiego Samorządowego Centrum Edukacji i Terapii w St. Łubiance do dzisiaj szeroko jest komentowany przez wielu przyjaciół Redakcji Tygodnik Nowy.
Jednym z bohaterów tego charytatywnego przedsięwzięcia był Kuba i jego wspaniała mama Karolina Kubilus.
Pani Karolina to absolwentka filologii polskiej (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 1987). Podyplomowo ukończyła pedagogikę specjalną (specjalność oligofrenopedagogika), organizację i zarządzanie oświatą, bibliotekoznawstwo i informację naukową, etykę w szkole oraz ostatnio MBA.
Cały czas jest aktywna zawodowo.
Od 35 lat związana jest z trzcianecką oświatą - najpierw jako nauczyciel, od 1996 r. jako dyrektor szkoły w malutkiej, choć duchem wielkiej Łomnicy, w czasach reformy oświaty także jako członek Rady Oświatowej. Łomnica – jak twierdzi - zawsze była (i jest!) jej drugim domem. Pozostała jej wierna do dziś. Podobnie jak literaturze!
Jest miłośniczką książek nie tylko jako polonistka i bibliotekarz. Od kilkunastu lat jest również ich autorką. Pisze - jak mówi - od zawsze, jednak początkowo były to tylko krótkie formy (a te pierwsze typowo do szuflady!). Zdobyła co prawda kilka wyróżnień literackich w ogólnopolskich konkursach, m.in. za opowiadanie dla dzieci w Konkursie Literackim im. Czesława Janczarskiego, w konkursie na pamiętniki nauczycieli oraz za wiersze („Szukamy talentów wsi”), ale na coś większego wciąż brakowało czasu i odwagi. Dopiero udział w konkursie na powieść dla kobiet otworzył jej drogę współpracy z wydawnictwem “Replika”. Na rynku wydawniczym zadebiutowała w 2011 r. Jest autorką pięciu powieści obyczajowych z dziedziny literatury kobiecej („Serce nie słucha”, „ Jak zjeść słonia”, „Zobaczyć tęczę”, „Szczęście w kolorze burgunda”, „Postaw na miłość”) oraz opowiadania w zbiorze opowiadań („Zachmurzenie duże z przejaśnieniami”). Ostatnio swoje książki kieruje do dzieci i młodzieży, do pokolenia, z którym na co dzień pracuje w szkole. Do tej pory wydała trzy książki dla młodego czytelnika – „Mam kota na punkcie psa” i „Anioł na szczęście” oraz „Miki Klapnięte Uszko” (czwarta w przygotowaniu!). Ma na swoim koncie również bardzo osobistą pozycję z dziedziny literatury faktu pt. „Dźwięki innego bębna” poświęconą przedwcześnie urodzonemu, nie w pełni sprawnemu synowi Kubie
Na co dzień jest szczęśliwą żoną Jerzego (również nauczyciela i niegdyś sportowca amatora) oraz mamą dorosłych już synów - Macieja i właśnie Kuby, który w nagrodę, wraz ze swoimi kolegami ze szkoły zwiedzi niebawem wrocławskie Afrykarium.
Pani Karolinie życzę nieustającej energii oraz życzliwości, empatii, którą emanuje na co dzień.
Mariusz Markowski
P.S Dużo nas łączy. Pani Karolina uwielbia aktywność fizyczną (rower!), fotografię, Cohena i przede wszystkim jak ja kocha Beatlesów.
Napisz komentarz
Komentarze