Takiego zainteresowania spotkaniem nikt się chyba nie spodziewał. Mieszkańcy Zacharzyna wcześniej pozbawieni tego typu możliwość, a po pandemii spragnieni widać podobnych imprez, odwdzięczyli się organizatorom rzadko notowaną frekwencją. Jak stwierdziły panie - Anna Ślesińska-Nowak prezes Stowarzyszenia Wsi Zacharzyn oraz przewodnicząca KGW Justyna Nowaczewska, inicjatywa ma na celu przede wszystkim integrację dzieci i dorosłych. - Chcemy też przybliżyć tradycje wielkanocne m. in. po to by dzieci samodzielnie wykonały proste dekoracje świąteczne. Przy okazji młodzi mieszkańcy Zacharzyna poznają i uczą się w praktyce różnych technik m. in. decoupage, malowania gipsowych form, czy wykonywania kartek świątecznych.
I rzeczywiście, dzieci pod opieką dorosłych gremialnie odwiedziły ciągle jeszcze stosunkowo nową świetlicę wiejską, po czym instruowane przez panie z KGW „rzuciły się” z pasją do wykonania zadań. Równolegle trwał mały kiermasz, na którym oferowano, serwetki, różnego rodzaju hafty, ściereczki i świąteczne wycinanki. Tuż obok można się było przyjrzeć jak w praktyce wygląda zdobienie świątecznych pisanek przez specjalnie zaproszoną z Oleśnicy pani Ewę Surmę. W międzyczasie panie z KGW częstowały uczestników własnoręcznie wypieczonymi pysznymi babeczkami i prawdziwymi sokami.
Jednak większość dzieci z niecierpliwością oczekiwała kiedy organizatorki dadzą hasło, że już czas do poszukiwań niespodzianki od zająca. Pierwsza do penetrowania okolic świetlicy w poszukiwaniu pozostawionych przez zająca prezentów ruszyła grupa dzieci młodszych, następnie starszaków… Kiedy ku swojej i radości rodziców każde z dzieci odnalazło ukrytą w trawie niespodziankę, pierwsze wielkanocne spotkanie z jajem w Zacharzynie przeszło do historii. Wypada dodać, iż w spotkaniu uczestniczyły też przedstawicielki samorządu chodzieskiej gminy - wójt Kamil Szejner i przewodnicząca rady Ewa Śliwińska.
Pik
Napisz komentarz
Komentarze