W niedzielę w całym kraju odbyły się protesty przed sądami. Część społeczeństwa protestuje przeciwko reformie sądownictwa, jaką wprowadza PiS. Protestujący zapalili świece tworząc symboliczne „milczące łańcuchy światła”, otaczając nimi budynki sądów.
Protest odbył się także w Pile. Tu nie protestowała co prawda olbrzymia rzesza mieszkańców – znaczna część przeciwników partii rządzącej udała się bowiem protestować do stolicy - zebrało się jednak kilkadziesiąt osób, które przyniosły świece i znicze ustawiając je pod drzwiami pilskiego sądu. – Nasza akcja nie była nagłośniona w żaden sposób, przyszliśmy sami z siebie, solidaryzując się z tymi, którzy pojechali bronić demokracji do stolicy – mówili zebrani. Protestujący zapalili znicze i świece.
Postanowili też powtórzyć protest w dniu jutrzejszym. Na spotkanie pod pilskim Sądem Rejonowym zapraszają w poniedziałek, 17 lipca, o godz. 21.00. – Przyjdźcie wszyscy, którym nie podoba się to, co PiS chce zrobić z naszą demokracją, z naszymi sądami – zapraszają.
„Wszystkich, dla których ważne są niezależne instytucje gwarantujące prawa obywatelskie i którym leży na sercu dobro naszej Ojczyzny, zapraszamy by przyszli ze świecami w niedzielę 16 lipca o godzinie 21.00 pod siedzibę Sądu Najwyższego w Warszawie przy Placu Krasińskich 2/4/6. Jeśli ktoś nie może przyjechać do Warszawy, prosimy przyjść ze świecami pod siedzibę najbliższego sądu” – tak brzmiało zaproszenie do udziału w niedzielnej demonstracji przeciwko budzącej olbrzymie kontrowersje reformie sądownictwa w Polsce wprowadzanej przez PiS. Protesty w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie Gdańsku skupiły ogromne rzesze niezadowolonych z wprowadzanych zmian. Piła symbolicznie dołączyła do protestu. O godzinie 21.00 w niedzielny wieczór pod pilskim Sądem Rejonowym zebrała się grupa mieszkańców, przynieśli świece, znicze, które zapalone pozostawili pod drzwiami budynku sądu. Protest zamierzają powtórzyć w dniu jutrzejszym.
Napisz komentarz
Komentarze