To projekt 24 godzinny. Polega na jeździe rowerem z zabezpieczeniem technicznym. Wszystko połączone będzie ze zbiórką pieniędzy, które w całości zostaną przeznaczone na pomoc dla Michalinki Binek z Rososzycy.
Pomysłodawców jest wielu. Na początku w 24 h jeździe miało wystąpić dwóch ludzi: Kuba Korta i Piotr Nowacki. Dzisiaj ,,szaleńców” w tym pozytywnym tego słowa znaczeniu jest znacznie więcej.
Wszystkich jednoczy wspólny cel: Pomoc dla Michalinki z wrodzoną wadą serca. Wiele znalazło się osób, które wspierają to przedsięwzięcie. Takich, którzy przejadą symboliczne 20 – 30 km. Liczy się każdy kilometr, każdy gest.
Projekt zaplanowano na najbliższy weekend lipca, tj. 29-30 lipca 2017 roku. W większej części odbywać będzie się na płycie pilskiego lotniska. Trasa poza tym obejmować będzie drogi Piła – Zelgniewo – Śmiłowo – Kaczory – Dziembowo - Ujście – Piła.
Łącznie na wszelkie ewentualne przerwy techniczne, organizatorzy przewidują około 60 minut. - Jest to nasza pierwsza próba 24godzinna i z tego powodu chcemy podejść do tego w miarę racjonalnie. Przewidywana prędkość 32km/h. CEL to 740-800km – podkreśla Jacek Sikorski, na co dzień dyrektor pilskiego ,,Mechanika” entuzjasta nie tylko kolarstwa.
Nadal jest możliwość uczestnictwa w tym projekcie. Każdy kilometr to złotówka na tą charytatywną zbiórkę.
Zbiórka pieniędzy będzie miała wymiar dwojaki. Do 5 sierpnia na specjalnie utworzone do tego celu konto bankowe, o numerze: 81 1020 3844 0000 1402 0186 6508 z dopiskiem “Serduszko Michalinki”.
W dniu wydarzenia w “miasteczku wydarzenia” znajdować się będzie przynajmniej jedna oznaczona pucha, do której będzie można coś wrzucić. 10 sierpnia 2016 roku o godzinie 12:00 konto zostaje zamknięte.
Zapraszamy na pilskie lotnisko już w najbliższą sobotę na godz. 12.00.
Napisz komentarz
Komentarze