Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

To jak śmietanka wybitnych osobowości - Pele, Achilles i brazylijskie jiu-jitsu

Pierwsza była piłka nożna, stąd też do dzisiaj nosi pseudonim Edsona Arantesa do Nascimento, brazylijskiego futbolisty Pelego. Można kolokwialnie mówić, iż Krzysztof pozostał nadal wierny barwom kraju kawy, a wyniki uzyskiwane w brazylijskim jiu-jitsu szokują niejednego. Krzysztof Mrozek, bo o nim jest mowa, od najmłodszych lat wyróżniał się niezwykłym talentem, znakomitą kondycją czy nietuzinkową ambicją. Obecnie Krzysztof ma na swoim koncie kilkadziesiąt startów w zawodach, w tym kilka znaczących sukcesów wysokiej rangi.
To jak śmietanka wybitnych osobowości - Pele, Achilles i brazylijskie jiu-jitsu

Po szeregu komplikacjach, związanych z futbolowymi kontuzjami, jego sportowe zainteresowania skłoniły go do uprawiania sportu, także jak jego pseudonim, związanego z krajem kawy – Brazylią. Zanim dostosował się do nowej dyscypliny był jeszcze w jego przygodzie grecki heros i bohater wojny trojańskiej Achilles,  a dokładnie ścięgna Achillesa. 

- W 2015 roku nabawiłem się zapalenia Achillesów i nie mogłem grać w piłkę nożną – wspomina Krzysztof.

Podczas przebierania się w szatni przed służbą policjanta zwrócił się do kolegi, z pytaniem, że nie może grać w piłkę nożną z powodu zapalenia Achillesów i musi znaleźć inny sport, gdzie nie będzie musiał tyle biegać.

- Tomek bo tak ma na imię kolega powiedział mi, że miesiąc temu zapisał się na Brazylijskie Jiu Jitsu i zaproponował mi abym z nim razem poszedł trenować.  

Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko.

Tomek po 3 miesiącach zrezygnował, Krzysztof pozostał do dziś.

- Miałem kilka przerw w trenowaniu, związane to było ze studiami ratownictwa medycznego, służbą i obowiązkami w domu.

- Gdy w 2020 roku podleczyłem w dużym stopniu  zapalenia Achillesów, to częściowo wróciłem do grania w piłkę,  co też odciągało mnie od treningów BJJ. Bardzo mi jednak brakowało tego sportu, który pomógł mi w codziennej służbie. Zdecydowanie na niwie pewności w interwencjach policyjnych, radzenia sobie ze stresem w życiu codziennym. Poznałem również grono wspaniałych osób, które obecnie trenują lub przestały już trenować.

A było tak, że po pierwszych treningach już wiedział, że jest to sport który będzie uprawiał. - Ale jak to w sporcie bywa były chwile zwątpienia ale szedłem cały czas do przodu. Dyscyplina treningowa z piłki nożnej przełożyła się na systematyczność treningów BJJ oraz zdrowa atmosfera wśród zawodników. Starsi koledzy i koleżanki udzielali mi porad i wskazówek oraz udzielali podczas zawodów wsparcia. Pamiętam  moją pierwszą walkę na zawodach, gdzie ją przegrałem na punkty i odpadłem. Ogólnie takie emocje, że nic nie pamiętałem zaraz po jej zakończeniu. Na kolejnych zawodach także przegrywałem zbierając cenne doświadczenie, które przełożyło się na serię zwycięstw w 2017 roku w białych pasach – wspomina.

To właśnie wtedy jako już funkcjonariusz  Komendy Powiatowej w Pile wywalczył Mistrzostwo Polski w VII Mistrzostwach Polski w Brazylijskim Ju Jitsu No Gi (No Gi – bez kimon). 

Pasmo jego sukcesów trwa. 

Zawody odbyły się w dniach 4 i 5 marca br. w Luboniu pod Poznaniem. Mój kolega zajął pierwsze miejsce w kategorii Masters białych pasów w wadze 79,5 kg. Pele wygrał 4 walki w swojej wadze,

 Dodajmy,  iż pilski policjant, na co dzień pracujący w Wydziale Patrolowo-Interwencyjnym, trenuje w klubie „Jopek Golden Team” w Pile. 

Brawo Krzysztofie!

Mariusz Markowski

 

Mistrzostwa Polski BJJ 22-23.02.2025 / Mistrzostwo Polski Master 2 niebieskie pasy -79,5kg i wicemistrzostwo Polski Master 3 niebieskie pasy -79,5kg

 

W 2015 roku nabawiłem się zapalenia Achillesów i nie mogłem grać w piłkę nożną. 

Podczas przebierania się w szatni przed służbą powiedziałem koledze, że nie mogę grać w piłkę nożną z powodu zapalenia Achillesów i muszę znaleźć inny sport, gdzie będę musiał mniej biegać. Tomek bo tak ma na imię kolega powiedział mi, że miesiąc temu zapisał się na Brazylijskie Jiu Jitsu i zaproponował mi abym z nim razem poszedł trenować. On po 3 miesiącach zrezygnował a ja do dziś można powiedzieć, że trenuję. Miałem kilka przerw w trenowaniu związane było to ze studiami ratownictwa medycznego, służbą i obowiązkami w domu. W 2020 roku pozbyłem się zapalenia Achillesów i częściowo wróciłem do grania w piłkę co też mnie odciągało od treningów BJJ. Bardzo mi ten sport pomógł w codziennej służbie, zdecydowanie i pewność na interwencjach policyjnych, radzenia sobie ze stresem w życiu codziennym. Poznałem również grono wspaniałych osób które obecnie trenują lub przestały już trenować.

Po pierwszych treningach wiedziałem, że jest to sport który będę uprawiał. Ale jak to w sporcie bywa były chwile zwątpienia ale szedłem cały czas do przodu. Dyscyplina treningowa z piłki nożnej przełożyła się na systematyczność treningów BJJ oraz zdrowa atmosfera wśród zawodników. Starsi koledzy i koleżanki udzielali mi porad i wskazówek oraz udzielali podczas zawodów wsparcia. Pamiętam  moją pierwszą walkę na zawodach, gdzie ją przegrałem na punkty i odpadłem. Ogólnie takie emocje, że nic nie pamiętałem zaraz po jej zakończeniu. Na kolejnych zawodach także przegrywałem zbierając cenne doświadczenie, które przełożyło się na serię zwycięstw w 2017 roku w białych pasach. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Wawelska koło ŻabkiTreść komentarza: Za to Pani Krysia mimo, że bez czerwonego berecika, nadal urocza.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:51Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: pytakTreść komentarza: czy towarzysz druh kapusta Wiktor w swojej robocie wykonał 191 kartek donosów? czyli o 191 kartek więcej niż Kmicic?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:42Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ormo czuwa teżTreść komentarza: Czuwanie, to specjalność harcerzyka tw Wiktora, Janka rowerzysty.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 19:59Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: obserwator pilskiTreść komentarza: Kazek Posada alias Aleksander Radek nadal ożywia swoją obecnością zasoby sławy i chwały Tygodnika Nowego, mimo, że już odszedł był na zielone łąki niebieskie. Ale w ostatnim numerze Tygodnika Nowego tkwi w stopce redakcyjnej jako Zbigniew Noska.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 19:03Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: możliwościTreść komentarza: Obecnie w tej chwili gruby grubasek synuś Kamila ma z 13 latek lub coś w pobliżu. Mógłby w oczekiwaniu na dorosłość Lenki oszczędzać kopulator, gdyby zaś miał tendencje do pedalstwa, może spuścić się na Maxa.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 15:06Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: OknoTreść komentarza: Czy Mariusz wygląda na bidę? Wygląda.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 14:56Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.
Reklama
Reklama