Do zdarzenia doszło w połowie lipca br. Podkom. Żaneta Kowalska, rzecznik prasowy KPP:- W centrum miasta do 30-letniego mieszkańca Piły podszedł nieznany mu człowiek i zaczął z nim rozmawiać. Opowiadał o tym, że ma problemy osobiste i nie może znaleźć pracy. Mieszkaniec Piły oświadczył, że wybiera się na cmentarz, na grób do swojej córki i nie ma czasu na rozmowę. Jednak uparty 26-latek poszedł z nim. Gdy mężczyźni wyszli z cmentarza, postanowili wrócić przez las. Po drodze wypili po kilka piw. W pewnym momencie 26-latek uderzył swojego kompana, a ten się przewrócił i stracił przytomność. Gdy pokrzywdzony się ocknął, zorientował się, że został okradziony. Nie miał już niestety telefonu komórkowego i karty bankomatowej.
Sprawą zajęli się pilscy kryminalni. Funkcjonariusze ustalili rozbójnika- 26-letniego mieszkańca gminy Kaczory. Ustalili, że 26-letni mężczyzna może ukrywać się na terenie sąsiednich województw. W związku z tym kryminalni nawiązali współpracę z policjantami z sąsiednich jednostek.
Żaneta Kowalska:- 10 sierpnia br. mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu zatrzymali poszukiwanego mężczyznę, który natychmiast został przewieziony do pilskiej komendy i trafił do policyjnego aresztu. Przyznał się do popełnionego czynu, jednak nie potrafił wytłumaczyć swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Podczas prowadzonego w tej sprawie postępowania policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna jest sprawcą jeszcze dwóch kradzieży. Amator cudzego mienia na początku lipca br. na terenie powiatu pilskiego ukradł rower, a pół roku temu pieniądze w kwocie 1 tys. złotych swojej siostrze.
Sprawca, 26-letni mieszkaniec gminy Kaczory odpowie za rozbój oraz kradzieże. Za popełnione czyny za więziennymi kratami może spędzić nawet 12 lat. Wcześniej był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu.
Źródło: (kpp)
Napisz komentarz
Komentarze