Protest „Nazywam się Miliard - One Billion Rusing” odbył się po raz szósty na świecie, a w Pile po raz pierwszy. Kolorowy taneczny happening mogliśmy obejrzeć na Placu Konstytucji 3 Maja w dniu 14 lutego. One Billion Rising - Nazywam się Miliard - to protest wyrażany tańcem. Ma zwracać uwagę na przemoc wobec dziewcząt i kobiet, zwłaszcza przemoc seksualną.
- Idea ta jest promowana od 2013 roku, kiedy to w USA po raz pierwszy kobiety zatańczyły przeciwko przemocy – mówi Iwona Kamińska – Lech, jedna z organizatorek pilskiego protestu, pełnomocniczka Kongresu Kobiet na Piłę i region pilski. – Inicjatorka akcji zauważyła wówczas, że na amerykańskich kampusach dochodzi do bardzo wielu gwałtów. Uznała, że należy zaprotestować. Wymyśliła formę tańca dla tego protestu. Dlaczego taniec? Ponieważ kobieta podczas tańca sama decyduje o swoim ciele. Poza tym taniec ma moc, solidaryzuje kobiety, wyzwala energię.
Iwona Kamińska – Lech zwróciła uwagę na fakt, że w roku bieżącym problem przemocy jest przez inicjatorów akcji analizowany lokalnie.
- Rolą samorządu jest pomagać wszelkim inicjatywom kobiecym, ponieważ problem przemocy jest problemem wstydliwym. Statystki pokazują, że w 2017 roku ponad 90 tysięcy osób w naszym kraju doświadczyło przemocy, z tego prawie 70 tysięcy kobiet, 13 tysięcy dzieci. Ale to są tylko te statystyki, które publikuje policja. To, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami, to jest tajemnica. Dzisiaj protestujemy przeciwko przemocy. Miliard kobiet rocznie doświadcza przemocy w różnych jej przejawach. Stąd nazwa akcji „Nazywam się Miliard”. Po raz szósty odbywa na świecie, po raz pierwszy w Pile – dodaje I. Kamińska- Lech.
Forma, jaką dla protestu wybrały organizatorki, jest widowiskowa, spontaniczna, wyzwala bardzo dużo energii. Stąd dodatkowo zwraca uwagę przechodniów. Ci zaczynają pytać, o co chodzi, skąd taka akcja…
- Zwracamy tym samym uwagę na problem – ale nie poprzez krzyk, nie poprzez manifestację, a poprzez taniec właśnie – dodaje organizatorka pilskiego protestu.
- Problem przemocy występuje wszędzie, na całym świecie, w mniejszym lub większym natężeniu. Mam nadzieję, że akcje takie jak ta dzisiejsza, podejmowane przez kobiety, rzucą światło na ten problem i pozwolą go krok po kroku rozwiązywać. Akty przemocy wobec kobiet muszę być piętnowane! – zaznaczyła Beata Dudzińska, wiceprezydent Piły.
To, co obejrzeliśmy 14 lutego w centrum Piły, to efekt parotygodniowych treningów, których podjęły się pilanki uczestniczące w proteście. A trenowały w Fitness Extreme, które udostępniło paniom salę na próby. Do występu przygotowała panie trenerka fitness, instruktor sportu i tańca oraz fizjoterapeutka Magda Walkowiak, która chętnie bierze udział w wszelkiego rodzaju akcjach charytatywnych na terenie naszego miasta. Pracuje m.in. jako terapeuta w MOPS w Pile, gdzie m.in. prowadzi zajęcia zumby, jest także instruktorem tańca w Calypso Fitness Club w Pile.
- Magda, dzięki tobie jesteśmy tutaj wszyscy! Ty nas namówiłaś, ty nas zachęciłaś! – uczestniczki protestu podziękowały instruktorce okrzykami i gromkimi brawami.
- Jedna za miliard, miliard za jedną! Stop przemocy! Do zobaczenia za rok!
eKi
Napisz komentarz
Komentarze