Mam wiele sentymentów do poszczególnych edycji Półmaratonu w Pile. I nie dla tego, że to przedsięwzięcie jest głównym, ba pierwszorzędnym dziełem wspaniałych ludzi jak małżeństwo Henryka i Heleny Paskal oraz grona ich wiernych przyjaciół – wymienię tu choćby Zenona Piątka czy Andrzeja Grzesika, ale tego, że skupia uwagę i zainteresowanie tak wielu Pilan.
W najbliższą niedzielę, znów ulicami Grodu nad Gwdą przebiegnie rzesza ludzi ceniących czynny wypoczynek, a przyglądać się temu będą tysiące nie tylko pilskich kibiców.
Owszem , to już nie takie czasy jak np. w 2017 roku, gdy jak pamiętam zainteresowanie ówczesnym Międzynarodowym Półmaratonem Philipsa w Pile było tak przeogromne. Organizatorzy zdecydowali się zwiększyć limit uczestników z 3 700 do 4 000 osób, a dodatkowa runda 300 zapisów trwała – uwaga! zaledwie 40 minut …
Pamiętacie? Lista 3500 przewidzianych miejsc na liście startowej, szybko okazała się niewystarczająca i organizatorzy jeszcze przygotowali (w maju) 200 dodatkowych pakietów startowych. Nie zadowoliło to uczestników pilskiej połówki. Pule ostatnio zwiększono o kolejne 300 miejsc.
Wówczas to po raz pierwszy w tym półmaratonie pobiegła moja znajoma Karolina - siostra moich przyjaciół Michała i Przemysława. A wcześniej jak wiem biegała jedynie czysto, amatorsko, dla relaksu, zdrowia.
Wówczas jej marzeniem jest pilska połówka. Dała radę.
Gdy z kolei była 30, jubileuszowa edycja i jej niepewność trwała do ostatnich dni, zanotowano kilka fajnych akcentów. Tak to było wspaniałe, gdy po raz trzydziesty w pilskiej imprezie pobiegł Pan Wacław. Jego wyczyn skopiował nie tylko Aleksy, ale i Mariusz. Czwartym do brydża okazał się Antoni z Krzewiny. Wielkie brawa panowie – pisałem wówczas na łamach Tygodnika Nowego.
Miałem satysfakcję informować niebawem, iż podczas kolejnej edycji półmaratonu w Pile, doszło do wydarzenia mającego szansę powodzenia w skali 1:3000000, przy założeniu 1721 zawodników, którzy uczestniczyli w tym biegu 5 września 2010 roku.
Dzisiaj wiem, że do tegorocznego biegu zapisało się ponad 1500 osób.
Czekamy na WAS 3 września. Ja Będę, a WY!?
Mariusz Markowski
Napisz komentarz
Komentarze