Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Ale to szybko zleciało

Minęło 10 lat od momentu otwarcia Pływalni Relaks w Kaczorach.. Ale to szybko zleciało…
Ale to szybko zleciało

Wszyscy i wszystko było dla nas nowe. Dużo zaproszonych gości na otwarciu, przemówienia, oficjalne przecięcie szarfy, oglądanie obiektu – mówi nam po 10 latach od tego wydarzenia szefowa obiektu Eliza Szypryt.

- I do dzisiaj jest mnóstwo ludzi korzystających z atrakcji, jakie oferuje obiekt. Pamiętamy? Przez pierwsze trzy dni można było korzystać z Pływalni za darmo. Przez basen przewinęły się tłumy chętnych. Zaskoczenie? Wbrew sceptykom, którzy nie wierzyli w powodzenie tego projektu, na pewno tak. Bardzo miło było oglądać zadowolone miny przy wyjściu – dodaje Pani Eliza.

Pani kierownik – jak sama żartobliwie mówi o sobie -  kierownik tego bałaganu, ma do dyspozycji przesympatyczne 3 kasjerki Bożenkę, Alinkę oraz Asię. Jest 5 konserwatorów, 9 ratowników, 5 sprzątaczek, do tego dochodzi jeszcze działający na tym terenie bar Jacka Kardamon i Tomek Kabaciński – fizjoterapeuta.

W mieście Kaczory odświętnie obchodzono 10-lecie Pływalni.

Jako jeden eventów Jubileuszu zorganizowano zawody rodzinne, małżeńskie i wyścigi indywidualne dziewcząt/kobiet i chłopców/mężczyzn. 

Była możliwość nurkowania, a także uczestniczenie w ćwiczeniach rehabilitacyjnych w wodzie.

Całe obchody otworzył pan burmistrz – Brunon Wolski.

Nagrodami w zawodach były medale, dyplomy i czekolada czyli słodki zastrzyk energii…

 

Jakie były początki. Co najbardziej sprawiło Wam kłopoty, z czym należało się uporać? Pytam Panią Elizę Szypryt.

- Na pewno problemy techniczne. Podczas użytkowania wychodziły „kwiatki”, których nie dało się zauważyć przed pełnym rozruchem. Jeśli chodzi o płynność obsługi klientów opracowaliśmy swoje systemy i schematy, które pozwoliły na usprawnienie pracy i zapewnienie wygody odwiedzającym.

Jak z frekwencją? Zaskoczenie? czy spodziewaliście się, iż projekt pływalni w małych Kaczorach Was zaskoczy?

Z frekwencji jesteśmy zadowoleni. Jasne, że w miesiącach, kiedy aura na dworze pozwala ludziom korzystać z aktywności na świeżym powietrzu, klientów jest mniej. Ale w miesiącach jesienno-zimowych często wstrzymujemy kolejkę, ze względu na pełne obłożenie obiektu.

Wiele razy słyszałam, że przecież w takich małych Kaczorach, wtedy jeszcze – wsi, nie będzie chętnych na korzystanie z Pływalni. My jednak staramy się swoim zaangażowaniem w pracę, zapewnić klientom jak najlepszą obsługę, czystość i miłą atmosferę. Chcemy, aby każdy czuł się u nas dobrze i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wychodzić naprzeciw oczekiwaniom naszych gości.

Od początku na Pływalni dzieci z wszystkich klas szkół z całej gminy Kaczory uczestniczą, w ramach zajęć wf, w nauce pływania. Z innych gmin również przyjeżdżają do nas regularnie dzieci ze szkół i przedszkoli, a także studenci.

Działają u nas szkółki nauki pływania – najpierw jedna – Wodny Świat, a potem kolejna – Kirpus Team, które uczą chętnych pływać, bądź doskonalą ich techniki. Prowadzony jest również aqua aerobik. Poza tym nauka nurkowania – prowadzona przede wszystkim przez Szaleya. Czasem klienci organizują, dla swoich pociech, imprezy urodzinowe w wodzie – często z poczęstunkiem przygotowywanym przez działający u nas bar Kardamon.  Jest również gabinet masażu.

Myślę, że jak na tak mały obiekt, w małej aglomeracji, Pływalnia oferuje swoim klientom naprawdę wiele atrakcji. Wśród nich jest także kompleks saun i grota solna.

Co dzisiaj optymistycznego można powiedzieć o Pływalni Relaks?

Myślę, że optymistyczne jest to, że najbardziej optymistyczne jest to, że po roku czy dwóch my nadal mamy swoich i stałych i ciągle nowych klientów. Nie walczymy o nich dziesiątkami reklam, a jedynie swoim podejściem do klienta i sumienną pracą. Najlepszą reklamą jest dla nas sam klient, który wychodzi od nas zadowolony poleca nasze usługi swoim znajomym.

Po tych 10 latach działalności nie staliśmy się obiektem „tylko na chwilę”, zapomnianym i nie lubianym.

Cieszy nas miła współpraca z podmiotami z nami współpracującymi – zarówno prowadzącymi u nas swoje działalności, jak i z dostawcami. Z wieloma od samego początku. Za co serdecznie wszystkim dziękuję i życzę sobie i im nadal takich relacji.

Mariusz Markowski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: o pospolitościTreść komentarza: Uważam, że tłuszcza czytelników dzieł Noski uzna jego pisaninę za w pełni poprawną co do stylu, szyku i ortografii. Bo jak to, żeby magister polonistyki i po jakichś dogrywkach podyplomowych mógłby popełniać ortograficzne błędy pospolite?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:39Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: o sitwachTreść komentarza: Konsekwencją ustalenia, że prywatny akt oskarżenia został podpisany przez kogoś zewnętrznego względem osoby uchodzącej z autora/autorkę jest prosty wniosek, że aktu oskarżenia nie ma. Jest za to konstatacja, że osoba podszywająca się pod autorstwo na policji i przed sądem jest przestępcą. Nikt jej nie ścigał. Bo jak ścigać kogoś z sitwy?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: Wawelska koło ŻabkiTreść komentarza: Za to Pani Krysia mimo, że bez czerwonego berecika, nadal urocza.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:51Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: pytakTreść komentarza: czy towarzysz druh kapusta Wiktor w swojej robocie wykonał 191 kartek donosów? czyli o 191 kartek więcej niż Kmicic?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:42Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ormo czuwa teżTreść komentarza: Czuwanie, to specjalność harcerzyka tw Wiktora, Janka rowerzysty.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 19:59Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: obserwator pilskiTreść komentarza: Kazek Posada alias Aleksander Radek nadal ożywia swoją obecnością zasoby sławy i chwały Tygodnika Nowego, mimo, że już odszedł był na zielone łąki niebieskie. Ale w ostatnim numerze Tygodnika Nowego tkwi w stopce redakcyjnej jako Zbigniew Noska.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 19:03Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa Noski
Reklama
Reklama