To się z Ewangelią nie zgadza
W Sejmie dzieją się cuda. Na połączonym posiedzeniu komisji rolnictwa i ochrony środowiska część osób obecnych na sali nagle zaczęła śpiewać „Boże, coś Polskę”. W pewnym momencie jedna z kobiet zadała parlamentarzystom pytanie: „Panie posłanki i panowie posłowie, proszę bardzo, żebyście się określili, komu służycie – Bogu czy mamonie, Polakom czy szatanowi?”. Na to zareagowała inna, siedząca z tyłu sali, która zadeklarowała, że jest… Matką Boską. „Pochodzimy od Gryfitów, od cesarzy rzymskich, od Merowingów. Jesteśmy potomkami Jezusa i króla Dawida. Więc to przesłanie, iskra która miała być z Polski, jestem ja tą osobą. Księża powiedzieli, że jestem Matką Boską, wszystko się zgadza” – mówiła.
27.11.2017 12:48
1